wtorek, 17 marca 2015

Sparkle blue

Dzisiaj także ombre mani, tym razem w zimnych odcieniach i z małym, błyszczącym akcentem ;)
Każdy niebieski sześciokącik nakładany był osobno. Fakt, trochę to pracochłonne, ale efekt końcowy jest naprawdę fajny.

Today also a ombre maniucure but this time in cold colours and a little sparkle on it ;)
Each shiny hexagon was applied separately. I admit, it's a little time-consuming, but the final effect is pretty cool.


Oto ten błysk/This is the sparkle
Buziaki, Natalia
xo


1 komentarz:

  1. Piękne kolorki,moje ulubione,ale to chyba gradient nie ombre:))były o to juz spory w internecie czym jest ombre a czym gradient:)Tez miałam kiedyś problem z nazewnictwem tego typu zdobien.No ale wracając do samego zdobienia to naprawdę śliczne i musiałaś się nieżle napracować z tymi ozdóbkami:)

    OdpowiedzUsuń